Tak, reżyser mówi w wywiadach o 2 części, jak dla mnie będzie to niepotrzebna kontynuacja

Według mnie, nie można odwrócić tej mutacji, i Christopher od początku o tym wiedział, ale kłamał, aby główny bohater mu pomógł. Nie wiem czy w ogóle zamierza wrócić na Ziemię. To taka moja interpretacja, mocno pesymistyczna, ale w końcu w tym filmie nie było jasnego podziału na tych dobrych i na tych złych.

Też coś czuję że ten Chris to w konia zrobił Wikusa i ogólnie oleję jego
jak i resztę krewetek na Ziemi:)

To w takim razie po co oni w ogole przylecieli? Wie ktos moze?

ja myśle, że skoro ludzi są pokazania jako źli i głupi - to krewetki będą dobre i Chris wróci po ziomków (i napić się swinskiej krwi z kumplem Wikusiem)

tyle, ze ludzie wszystko spieprzą i bedzie sieka:)

Oby nie, oby wymyślili coś lepszego... Bo będzie kolejny film o UFO i
wojnie z nimi.

Druga cześć jest już zapowiedziana:)

W takim razie koryguję ocenę ;) Mam wrażenie jednak, że mogli to wszystko zakończyć w tej części. Chyba, że mają pomysł jak ukazać te 3 lata czekania na odmianę :) No to my też sobie poczekamy, 3 lata do kolejnej części? :)

Mnie sie wydaje ze go zabrali, bo pozniej nigdzie o nim nie slyszalo mowil jakis koles. Tak samo jak dal swojej zone/dziewczynie taki kwiatek. Ja zrozumialem ze 3 lata zajmie odwracanie krewetkowania a nie za 3 lata wroca :)

No własnie, dał swojej żonie kwiatek. W jednej z ostatnich scen siedzi
krewetka i majstruje kwiatek ze złomu:)

gdzie niby go zabrali? jak na koncu jest pokazany jako pelna krewetka

Dokładnie tak jak mówisz. Niektórzy nieuważnie oglądali końcówkę filmu.

Jednak masz racje.